Całuję rączki - chce Pani pączki?

"Powiedział nam Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła i moc pączków usmażyła". Zgodnie z tradycją, w ostatni czwartek przed Wielkim Postem, który w tym roku przypadł w dniu 8 lutego, można bezkarnie kosztować pączków i innych słodkości. Dzięki temu, zgodnie z przesądem, każdy może liczyć na pomyślność przez resztę roku.

Jest taki dzień w roku, kiedy wszyscy jak jeden mąż, mimo przenikliwego zimna panującego na dworze, dobrowolnie ustawiamy się w kolejkach przed cukierniami. Dla tradycji porzucamy diety i noworoczne postanowienia. Ludowe porzekadło głosi, że kto nie zje pączka w Tłusty Czwartek, temu nie będzie się wiodło w życiu. I niestety zjadamy tych pączków co roku prawie 100 milionów – po dwa i pół pączka na głowę. A to aż około 300 kalorii! Dla ciekawostki, w trakcie spania pozbywamy się tylko 70 kcal na godzinę, więc pączka spalimy w ciągu 5 godzin.

Tłusty Czwartek to nie jest polski wynalazek. Tradycja smażenia pączków wywodzi się najprawdopodobniej ze starożytnego Rzymu lub, jak podają inne źródła, Bliskiego Wschodu. To właśnie w kuchni arabskiej pączek po raz pierwszy stał się słodki. Świętowano nim odejście zimy i początek wiosny. W Polsce zadomowiły się w XV wieku jako niezbyt foremne bułki zrobione z mąki chlebowej, faszerowane słoniną i smażone na smalcu, po czym popijane wódką.

A jakie pączki smakują nam najbardziej? Jedni lubią tradycyjne z marmoladą, inni z różą, a jeszcze inni z adwokatem, budyniem i czekoladą. Oprócz pączków, w Polsce popularne są także faworki, lecz cieszą się one większym zainteresowaniem wśród kobiet. Idealny pączek powinien być pulchny, ale lekko zapadnięty w środku. Jeśli taki będzie, oznacza to, że przygotowane przez nas ciasto ma dobrą konsystencję. Ponadto, powinien mieć jasną obwódkę wokół, co świadczy o tym, że tłuszcz, w którym był smażony był świeży.

W Klubie Seniora "Brzozowy Raj" jedzono pączki przygotowane własnoręcznie. Urocze cukierniczki przez kilka godzin przygotowywały ciasto, które potem werkowały i smażyły w tłuszczu. Pączki wyszły wyśmienite, bo jednak nie ma to jak domowe wyroby, przygotowane z sercem i umiejętnościami. Smacznego!